Nikt nie twierdził że będzie lekko, nikt nie mowił że życie jest lekkie. Uśmiecham sie do ludzi bo tak wypada, aserce gdzieś krwawi wzburzone własną krwią. Dzisiaj ktoś mi zyczył 100 lat, a ja na to że bez przesady. wystarczy połowa tego, wiec mi już niewiele zostało. Przez okno popaptrzę na cmentarz i zadumam się nad "memento mori".Potem pójdę i usiadę nad starym grobem, pozrozmaiwam z niemą płytą, może zapytam ją co i dlaczego.Duchy przesłości krążą wokoło mnie, a ja czekam na to aż mnie zabiorą pod rekę i pójdziemy tunelem po omacku szukając wyjścia ku światłu.
|